W związku z tym, że blog mogą czytać osoby, które nic a nic nie słyszały o SETCE, oto kilka szczegółów:
Pierwszy projekt powstał na deskach Janusza Maderskiego w 1986 roku a koszty wykonania prototypu mieściły się poniżej 100 tys. złotych, stąd nazwa "SETKA".
Mnie kojarzy się z określeniem "jacht dostępny" i rzeczywiście jest dostępny, na każdy akwen i dla każdego żeglarza.
SETKA spodobała mi się ponieważ można ją samemu wybudować, przewieźć na lekkiej przyczepie do każdego portu, zwodować i delektować się żeglowaniem. Po rejsie zapakować na przyczepkę i zabrać do domu.
Wszystkie szczegóły konstrukcyjne i opis można znaleźć na stronie Konstruktora.