czwartek, 29 listopada 2018

"SETKA" to ....

W związku z tym, że blog mogą czytać osoby, które nic a nic nie słyszały o SETCE, oto kilka szczegółów:
Pierwszy projekt powstał na deskach Janusza Maderskiego w 1986 roku a koszty wykonania prototypu mieściły się poniżej 100 tys. złotych, stąd nazwa "SETKA".
Mnie kojarzy się z określeniem "jacht dostępny" i rzeczywiście jest dostępny, na każdy akwen i dla każdego żeglarza. 
SETKA spodobała mi się ponieważ można ją samemu wybudować, przewieźć na lekkiej przyczepie do każdego portu, zwodować i delektować się żeglowaniem. Po rejsie zapakować na przyczepkę i zabrać do domu.

Wszystkie szczegóły konstrukcyjne i opis można znaleźć na stronie Konstruktora.

piątek, 16 listopada 2018

Sponsoring

Zastanawiałem się:
Czy taka  amatorska wyprawa żeglarska jak "Setka przez Atlantyk" może liczyć na wsparcie sponsorów?
Postanowiłem spróbować. Rozesłałem kilkanaście listów z prezentacją Rejsu, Jachtu, moich skromnych osiągnięć oraz planów przez wielkie P. Ku mojemu zaskoczeniu otrzymałem kilka odpowiedzi i chęci współpracy.
Firma Krosglass SA dostarczy mi tkaninę szklaną do oblaminowania kadłuba,
sklejkę dostarczy Sklejka-Eko SA,
żywicę epoksydową zapewni Grupa CIECH Sarzyna,
liny otrzymam od firmy BEZALIN SA,

mam nadzieję, że to nie koniec listy

To naprawdę super, że tak wiele firm wykazało zainteresowanie wsparciem mojego rejsu. Bardzo wszystkim dziękuję. To dla mnie wielka sprawa.

niedziela, 21 października 2018

Powrót po długiej przerwie

Wracam znowu do budowy Setki, ale może trochę wyjaśnień co do tak długiej przerwy w budowaniu.

Na początku 2015 roku wyjechałem do pracy do Puli, niestety zamiast kontynuować budowę Setki wybudowałem w stoczni trzy barki do przewozu LPG.

Międzyczasie w 2016 roku wykonałem wszystkie okucia stalowe do kadłuba i do masztu. Uzupełniłem brakujące listwy na wzdłużniki.

Aktualnie pracuję nad samosterem wiatrowym.